Detektyw nie tylko śledzi małżonków podejrzewanych o zdrady

U większości z nas prywatny detektyw budzi zwykle dwa skojarzenia. Pierwsze dotyczy filmów, Szczególnie w tych amerykańskich pojawiała się taka postać, która rozwiązywała najbardziej skomplikowane zagadki nie tylko kryminalne, skromnymi środkami i bez pomocy całej policyjno- prokuratorskiej machiny lub nawet na przekór tej służbie.

Drugie skojarzenie to polski prywatny detektyw, czyli ktoś wynajęty zwykle przrz męża lub żonę podejrzewających, iż partner zdradza drugą stronę.

Rzeczywiście współczesne biuro detektywistyczne cały czas zajmuje się i takimi sprawami, ale z biegiem lat usługi detektywistyczne znacznie poszerzyły swoją ofertę.

Nadal oczywiście obejmuje ona sferę rodzinną zleceniodawców, czyli zdrady lub kwestie majątkowe związane z ukrywanymi dochodami lub postępowanie spadkowymi, co do których istnieją podejrzenia, że zostały przeprowadzone niezgodnie z przepisami lub wolą zmarłego. Detektyw może też poszukiwać zaginionych osób lub przedmiotów, ale usługi detektywistyczne wkroczyły już dawno w sferę biznesu. To wywiad gospodarczy, sprawdzanie kontrahentów lub pomoc – oczywiście w ramach prawa – w odzyskaniu pieniędzy od zalegających z płatnościami.

Coraz częściej w pracy firm detektywistycznych stosowane jest również badanie wariografem, czyli„wykrywaczem kłamstw”, rejestrującym procesy i emocje zachodzące w człowieku po zadaniu mu jakiegoś pytania. Analiza tego materiału pozwala określić, czy ktoś w odpowiedzi na jakieś pytania kłamał, czy też mówił prawdę.

Takie urządzenie może posłużyć do ustalenia, kto stoi za przeciekiem poufnej informacji z firmy lub znalezieniu złodzieja systematycznie okradającego zakład. Badania wariografem stosuje się również na etapie rekrutacji pracownika. Chcą na przykład w ten sposób ustalić, na ile prawdziwe są informacje w dokumentach aplikacyjnych. Nie tylko chodzi o przebieg zatrudnienia, ale również przyczyny rozstania się z poprzednim pracodawcą, stosunek do nadużywania alkoholu lub brania narkotyków. Badanie wariografem może też wykryć „szpiegów” zajmujących się wywiadem gospodarczym, którzy zostali przysłani przez konkurencję.